Szukaj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 30 marca 2013

Cristina Sánchez-Andrade, "Coco".

Autor: Cristina Sánchez-Andrade
Tytuł: "Coco"
Gatunek: biografia
Ilość stron: 302
Ocena: 7/10

Coco Chanel stworzyła ponadczasowe ubrania, które zawsze wyróżniały się swoją prostotą. Jej mottem przewodnim w tworzeniu kolekcji ubrań było: nie pokazuj wiele, pobudzaj wyobraźnię swoim strojem. W powieści jej życie zostały przedstawione jak opowieść o fikcyjnym bohaterze. Mało jest tu napomknięć o tworzeniu kolekcji, raczej o podróżach oraz osobach jakie spotykała. Nie ma w niej na przykład żadnego wtrącenia na temat perfum. Książka jest bardzo dobrą pozycją, jeśli ktoś chciał poznać to, co czuła Coco, czemu zachowywała się tak, a nie inaczej w życiu według autorki książki. Nie można powiedzieć o tym, że zostały tutaj przedstawione fakty, jakich nie odkryto na temat Chanel. 

Książkę bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Czasami zastanawiałam się, czy to aby na pewno biografia Coco Chanel, a nie zwykła opowieść o tym jak wyglądało jej życie i jakie (hipotetycznie) mogły towarzyszyć jej uczucia. Wiadomo, występują tutaj fakty jak poznanie Boy'a ,czy przyjaźń z Misią, lecz reszta wydaje się być fikcją literacką. Na szczęście mam jeszcze jedną powieść biograficzną, w której przedstawione zostały jedynie prawdziwe wydarzenia i dialogi, jakie miały miejsce naprawdę, bo nie wiem co bym zrobiła, gdybym miała się oprzeć na tej książce w trakcie matury ustnej  z polskiego. 

Bardzo podobało mi się to, że Coco Chanel została tutaj przedstawiona jako osoba, która starała się być twarda w życiu, lecz tak naprawdę w środku była bardzo bojaźliwa. Niestety jej życie nie było usłane różami i wszystko co miała, uzyskała ciężką pracą.

Cristina Sánchez-Andrade opisała całej jej życie, od wczesnych dziecięcych lat spędzanych w sierocińcu, po pierwsze sukcesy, do przerwania pracy przez I-szą Wojnę Światową, jej powiązania z Niemcami oraz ostatnimi przedstawicielami rodziny carskiej.

W powieści przeszkadzało mi chyba najbardziej właśnie to wplątanie fikcji literackiej, bo potrzebowałam czegoś (w większości) opartego na faktach. Pod każdym innym aspektem jak najbardziej polecam wszystkim wielbicielkom jej stylu oraz perfum. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz